[#067] La ragazza che sapeva troppo (1963) [The Girl Who Knew Too Much]

W dzisiejszym wpisie prezentuję kolejny film Mario Bavy, a dokładnie: jeden film w dwóch wersjach. Piękna dziewczyna z Ameryki leci na wakacje do Rzymu, ale pewnej nocy widzi trochę za dużo i może mieć to tragiczny dla niej skutek. Oglądamy film „Dziewczyna, która widziała za dużo” z Leticią Roman, Johnem Saxonem i Valentiną Cortese.

La ragazza che sapeva troppo (1963) – strona informacyjna filmu

Uwaga: spojlery!
Poniższy opis filmu łącznie z galerią zdjęć zdradza szczegóły fabuły i zakończenie.

Dzisiejszy wpis omawiający film Mario Bavy La ragazza che sapeva troppo z 1963 roku podzieliłem na kilka stron:

  1. Na bieżącej stronie: wstęp i galerie zdjęć
  2. Troy Howarth o filmie oraz w rozmowie z Johnem Saxonem (z The Haunted World of Mario Bava)
  3. Tim Lucas o filmie (z Mario Bava. All the Colors of the Dark)
  4. Informacje o wydaniu płytowym i materiały dodatkowe

Mario Bava po premierze Gli invasori przeżywał załamanie nerwowe wynikające z przepracowania – ostatnie lata były dla niego niezwykle pracowite i w końcu jego organizm zbuntował się. Na ten temat trochę więcej można przeczytać w tekście Tima Lucasa.
Jednak Bava nie należał do ludzi, którzy potrafią bezczynnie leżeć w łóżku i, wprawdzie w wolniejszym niż zwykle tempie, pracował dalej. Czytał także z uwielbieniem (i w tajemnicy przed swoją żoną) pulpowe kryminały, co znalazło swoje echo w jego kolejnym filmie.
Był to okres, gdy reżyser otrzymał propozycję pracy w Hollywood, którą jednak odrzucił. Amerykanie jednak postanowili zaangażować swoje pieniądze w inny sposób i podjęli się współprodukcji kolejnego filmu Bavy. Miała to być jakaś wariacja na temat popularnych wówczas thrillerów, które tworzył Alfred Hitchcock.

Okres zdjęciowy do La ragazza che sapeva troppo trwał od 3 maja do lipca 1962 roku. Dodatkowe ujęcia kręcone były w grudniu, a włoska premiera filmu odbyła się 10 lutego 1963 roku.

Trochę więcej czasu niż zwykle zabrało mi przygotowanie omówienia dzisiejszego filmu, ale to dlatego, że tak naprawdę musiałem obejrzeć i porównać ze sobą dwa filmy – dwie wersje filmu Bavy.

Zwykle bywało tak, że włoski film przeznaczony do dystrybucji międzynarodowej dostawał angielski dubbing i ewentualnie, np. amerykański dystrybutor, coś tam zmieniał (zwykle wycinał jakieś sceny czy pojedyncze ujęcia).
W przypadku filmu La ragazza che sapeva troppo amerykański wydawca (AIP), a tym razem także i współproducent filmu, zażyczył sobie dodatkowych scen, aby film wzbogacić, przemontować go i zmienić jego wydźwięk.
Oryginalna wersja Bavy, uznawana powszechnie za pierwszy film giallo, zawiera pewne elementy komiczne, komediowe, wplecione w thrillerową fabułę rodem z kryminałów mystery. Amerykański wydawca postanowił wykorzystać te komediowe elementy jeszcze mocniej i poprosili Bavę o dodatkowe sekwencje.
W związku z tym te dwie wersje na tyle mocno się różnią, że zdecydowanie należy obejrzeć je obie, ponieważ momentami mamy wrażenie jakbyśmy oglądali inny film.
Osobiście wolę oryginalną wersję Bavy, ale trzeba przyznać, że ta „lżejsza” wersja amerykańska, akcentująca elementy romantyczno-komiczne, także ma swój urok, choć nie wiedzieć czemu została zatytułowana The Evil Eye (lub po prostu Evil Eye).

Różnic pomiędzy obiema wersjami jest sporo, niektóre drobniejsze pomijam, ale postanowiłem tutaj wypunktować te najważniejsze z nich:

  • Od samego początku jest inaczej: w wersji Evil Eye pod napisami nie ma, kultowej już niemal, piosenki Adriano Celentano. Tak samo w scenie gdzie oryginalnie Nora słucha tej piosenki puszczając ją sobie z płyty, w wersji USA leci z tej płyty jakaś rewiowa muzyka instrumentalna.
    Odnośnie muzyki to, już niemal tradycyjnie w przypadku filmów Bavy, oryginalny soundtrack Roberto Nicolosiego (klimatyczny, jazzujący – świetny) jest zastąpiony dość sztampową muzyką Lesa Baxtera;
  • Od początku oryginalnie słyszymy głos narratora w tle, który przedstawia nam postać Nory, a później ten głos także werbalizuje nam myśli bohaterki. W wersji Evil Eye nie ma narratora: na początku kamera skupia się na pasażerach samolotu i słyszymy ich własne myśli, zaś później zza ekranu słyszymy głos Nory, który jest obrazem jej myśli (np. czyta nam fragmenty książki w zupełnie nowej scenie filmu);
  • W wersji USA całkowicie pominięto wątek z marihuaną. Nora zostaje wprawdzie poczęstowana Kentem w samolocie i później ten szarmancki mężczyzna zostaje zgarnięty przez policję, ale po prostu za przemyt papierosów – nie ma mowy o żadnych narkotykach.
    W związku z tym także zakończenie filmu musiało być inne, ponieważ w wersji włoskiej Nora częstując Marcello papierosem, z tej samej paczki, nagle uświadamia sobie zagrożenie z ich strony, wyrywa papierosa z ust partnera i wyrzuca paczkę daleko od siebie (a Bava zabawnie kończy film ujęciem kleryka, który tamtędy przechodzi i dyskretnie zabiera „wzbogacone” papierosy).
    Zakończenie Evil Eye jest zupełnie inne – to nowa scena: Marcello i Nora jadą kolejką linową, a w sąsiednim wagoniku jakiś zazdrosny szaleniec kilkukrotnie strzela z pistoletu do przejeżdżającej obok pary, Marcello krzyczy, że zaraz pobiegnie z pomocą, podczas gdy Nora wydaje się tego w ogóle nie dostrzegać;
  • Kiedy po nocnym wypadku Nora trafia do szpitala widzimy tam profesora, który diagnozuje u młodej pacjentki alkoholizm, będący jakoby przyczyną jej halucynacji. Później mamy scenę w restauracji, gdzie Nora, Marcello i tenże profesor rozmawiają o tym co się Norze przydarzyło. W pewnym momencie profesor, najwyraźniej oczarowany Norą, chwyta ją za rękę, co wzbudza pewne emocje w Marcello.
    W wersji Evil Eye pan profesor jest jeszcze bardziej zalotny, rozmowa jest dłuższa, a na dodatek jesteśmy świadkami nocnego romantycznego spaceru Nory z profesorem, tylko we dwoje! A pan profesor jest tu coraz bardziej opiekuńczy;
  • Scena, kiedy Marcello, ze złamanym i obandażowanym palcem, pokazuje Norze Rzym, w wersji USA jest bardziej rozbudowana i komiczna – widzimy doktora jako bardzo zaangażowanego przewodnika;
  • W scenie w opuszczonym, dziwnie oświetlonym mieszkaniu, do którego zostaje zwabiona Nora, w wersji oryginalnej słyszymy dochodzący z jakiegoś pomieszczenia kobiecy głos, który instruuje i zachęca Norę do przejścia dalej. W wersji Evil Eye jest to głos męski;
  • W scenie na Foro Italiano, kiedy Landini z Norą rozmawiają ze sprzątaczką, w wersji Evil Eye jest zupełnie nowa sekwencja: nagle przed Norą wyrasta podejrzanie wyglądający osiłek, który biegnie za spanikowaną Norą, aby na końcu wygłosić jej wątpliwy komplement;
  • I na koniec coś wyjątkowego: scena, która jest tylko w wersji Evil Eye, w której występuje Leticia Roman i Mario Bava! Kiedy Nora przyjeżdża do ciotki Ethel, ta wspomina o wujku Augusto, którego portret wisi w pokoju Nory. Kiedy Nora w apetycznym negliżu przygotowuje się do snu nagle czuje na sobie czyjś wzrok – to wujek Augusto okazuje się być niepoprawnym podglądaczem, za co musi spotkać go kara: portret zostaje zasłonięty przez Norę. W wersji włoskiej widzimy od początku ten portret/obraz zakryty i nie mamy pojęcia czyja podobizna się tam chowa.

Osobiście pamiętam, że kiedy ileś lat temu oglądałem film La ragazza po raz pierwszy, trochę mi przeszkadzał jego komizm – chyba szukałem wtedy raczej silniejszych emocji (w końcu to miało być giallo). Z czasem jednak, gdy wracałem do niego ponownie, podobał mi się coraz bardziej i dzisiaj mogę powiedzieć, że jest jednym z moich ulubionych filmów (nie tylko Bavy).
Przyznam się jednak, że wersję Evil Eye oglądałem dopiero teraz, po raz pierwszy i jak napisałem wyżej: ona także ma swój urok.

Poniżej prezentuję galerię z filmu La ragazza che sapeva troppo oraz drugą, z kilkoma ujęciami z Evil Eye.

Galeria filmu:

Dodatkowa galeria z filmu The Evil Eye:

(ciąg dalszy na następnej stronie)

Print Friendly, PDF & Email
Otagowano , , , , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *