Krimi

Jakiś czas temu, we wpisie Droga do giallo, pisałem o znaczeniu niemieckich krimi dla powstania włoskiego giallo. Dzisiaj kilka słów uzupełnienia i dodatkowych informacji dla miłośników tych krimi-nałów.

Moja znajomość krimi do niedawna była znikoma. Wiedziałem o istnieniu tego nurtu w niemieckiej kinematografii, wiedziałem o powiązaniach z późniejszym giallo i… w zasadzie to wszystko.
Od samego początku, kiedy powstał ten blog, odzywał się do mnie pewien miłośnik krimi (pozdrawiam Cię, Kuba) z pytaniem, kiedy napiszę coś więcej o tych filmach. No cóż, mimo wszystko chciałbym tutaj skupić się jednak na włoskim giallo, ponieważ jest mnóstwo do napisania i obejrzenia w tym zakresie, ale nie odcinam się całkowicie od krimi, stąd m.in. dzisiejszy wpis.
Polecam także opublikowany wcześniej na blogu post z Galą trailerów – półtorej godziny zwiastunów (z polskimi napisami) daje pewne pojęcie o tym gatunku.

Zainspirowany przez wspomnianego Jakuba sprawdziłem dostępną tematyczną ofertę płytowo-książkową i moją uwagę zwrócił cykl filmów wydawany przez niemiecki Tobis. Cykl liczący już ponad 30 filmów będących ekranizacjami prozy Edgara Wallace’a, które powstawały głównie w latach 1960-tych.
Pięknie odrestaurowane filmy, wydawane na DVD i Blu-ray stanowią prawdziwą perełkę dla miłośników krimi. Na ten moment dostępnych jest 10 woluminów, każdy zawiera po 3 filmy.

No i, nie byłbym sobą, gdybym nie uległ pokusie i nie nabył tego przepięknego zestawu.

To box-set stanowiący komplet wydanych do tej pory filmów krimi przez Tobis – ekranizacji prozy Edgara Wallace’a. 34 filmy na blu-ray prezentują się znakomicie, do tego DVD z materiałami dodatkowymi (wywiady, ale tylko po niemiecku) oraz CD z wybraną muzyką z filmów.
Nie wszystkie z filmów są jednak „english-friendly”. Część z nich ma tylko oryginalną ścieżkę niemieckojęzyczną, bez angielskiego dubbingu (to akurat dobrze, bo wolę oglądać krimi po niemiecku), ale tylko część ma angielskie napisy. Pocieszam się jednak, że dostępne są w sieci angielskie napisy „nieoficjalne”, co pozwoli na oglądanie ze zrozumieniem (i ewentualne łatwiejsze ich przetłumaczenie na polski).

Nie znam jednak dalszych planów wydawniczych Tobis i nie wiem, czy seria krimi będzie kontynuowana, bo przecież powstało ich więcej.
Póki co jest wydawnictwo Pidax, które także ma kilka krimi w swojej ofercie (m.in. Der Todesrächer von Soho Jesusa Franco, którego nie wydał Tobis, a który jest na blogowej liście hiszpańskich gialli).
Można więc obserwować nowości wydawnicze i ewentualnie uzupełniać kolekcję.

Galeria plakatów z załączonej do zestawu książeczki pozwoli zorientować się w zawartości boxa.


Z kolei jeśli chodzi o ofertę książkową to jest raczej bieda. Natknąłem się praktycznie tylko na jedną książkę wartą uwagi: German Krimi Films, która dobrze się zapowiadała i którą zakupiłem. Autorem jest Scott V. Palmer – amerykański publicysta, który napisał wiele różnych książek omawiających głównie serie filmowe lub seriale. Jednak sądząc po zawartości tej pozycji dotyczącej krimi obawiam się, że i tamte pozostałe będą prezentować podobny poziom. A przyznam, że jestem rozczarowany.

300 stron w twardej oprawie, mnóstwo zdjęć – więc o co mi chodzi?
Nieraz tutaj zachwycałem się poziomem merytorycznym książek Troya Howartha, np. So Deadly, So Perverse, które zawierają naprawdę mnóstwo informacji o każdym filmie. Tutaj, autor Scott Palmer, w podobnej w formie publikacji poświęconej krimi, przedstawia każdy film podając najpierw obsadę, po czym przechodzi do streszczenia filmu, ilustruje to screenami (wygląda to jak zrzuty ekranu czasami słabej jakości DVD) i… to wszystko. Żadnych dodatkowych informacji, historii powstania filmu, czegoś o twórcach, żadnych anegdot, dykteryjek – nic.
Pod względem merytorycznym więc ta pozycja prezentuje się słabiutko i, niestety, nie polecam jej nikomu – szkoda pieniędzy. Obsadę filmu mogę sobie znaleźć choćby na imdb.com, na streszczeniu mi nie zależy – nie chcę tego czytać, wolę obejrzeć film samemu. Jedyne informacje o gatunku zawiera krótkie, jednostronicowe „Wprowadzenie” od autora – to stanowczo za mało.

A czego dowiadujemy się z tego Wprowadzenia? Sprawdźmy.

Krimi to gatunek filmu kryminalnego, który powstał w Niemczech pod koniec lat 1950-tych, kontynuowany przez całe lata 1960-te, aby zakończyć się na początku lat 1970-tych.
Elementy innych gatunków, zwłaszcza filmu noir, konwencjonalne zagadki kryminalne, policyjne śledztwo, czy nawet horror, były początkowo inspirowane twórczością brytyjskiego pisarza Edgara Wallace’a.
Łącząc wątki powieści Edgara Wallace’a z lat 1920-tych z zaskakującymi elementami seksu i przemocy, filmy krimi plasują się gdzieś pomiędzy prostymi kryminałami a zagadkami typu Agatha Christie. Wspólne elementy tych filmów to zamaskowany lub przebrany morderca, lokalizacja obejmująca zamczyska, inspektor Scotland Yardu i jego zaufany, często komiczny asystent oraz osoba, lub osoby chroniące tajemnicę przestępstwa.
Filmy są wyłącznie niemieckie, ale odmowa producentów przeniesienia akcji powieści Wallace’a powoduje, że filmy stale przypominają widzom, że akcja i sceneria to Londyn.
W 1959 roku duńska firma Rialto Films zekranizowała powieść Wallace’a The Fellowship of the Frog wraz z Constantin Films, zachodnioniemieckim dystrybutorem. Sukces filmu sprawił, że Rialto kupiła prawa do powieści Wallace’a i ostatecznie wyprodukowała serię prawie trzech tuzinów filmów w latach 1960-tych.
Filmy te zawierały naprawdę makabryczne momenty, co sprawiło, że w innych krajach promowano je wprost jako horrory, choć w większym stopniu czerpały one z gatunku mystery, na przykład w powieści Dziesięciu małych Indian Agathy Christie, w której postacie w pewnym momencie zaczynają ginąć jedna po drugiej, według jakiegoś ustalonego schematu.
Często morderstwo popełniane jest przed sekwencją tytułową filmu, które od 1961 roku były kręcone w kolorze. W następnym roku w wersjach niemieckich dodano głos lektora mówiący „Hallo, hier spricht Edgar Wallace” („Witaj, tu mówi Edgar Wallace”).
Pojawiają się też liczne naśladownictwa, podróbki gatunku, kryminały z morderstwem w zamkniętym pomieszczeniu, gdzie np. popełnienie zbrodni wydaje się fizycznie niemożliwe. Filmy (podobnie jak większość seriali telewizyjnych) zaczęto kręcić w kolorze w 1966 roku. Filmy krimi są do dziś bardzo znane w Niemczech, a w telewizji często pojawiają się ich powtórki.

Jak widać, to krótki wstęp, nieco chaotyczny, zawierający wikipedyczną w stylu definicję gatunku krimi. Niczego więcej się z książki o tym gatunku nie dowiemy. Choć z drugiej strony, dobrze, że jest chociaż i taka pozycja wydawnicza – chyba jedyna anglojęzyczna traktująca o krimi.

W każdym razie, zważywszy na wagę i znaczenie krimi dla rozwoju giallo, zamieszczam na blogu listę tytułów wraz z ich krótkimi metryczkami. Lista powstała na podstawie omawianej tu książki, zawartości zestawu płytowego plus kilku innych tytułów zaliczanych do gatunku krimi.
Lista znajduje się w podmenu Spis tytułów -> Krimi.

Analizując zestaw tytułów warto zwrócić uwagę na okres schyłkowy gatunku krimi, gdzie następuje przejście do giallo. Znajdziemy bowiem tutaj (zaliczane przez Niemców do krimi, a przez Włochów do giallo) takie tytuły jak: The Bird with the Crystal Plumage i The Cat o’ Nine Tails Dario Argento, The Bloodstained Butterfly Duccio Tessari’ego, What Have You Done to Solange? Massimo Dallamano, Seven Blood-Stained Orchids Umberto Lenziego, czy Seven Deaths in the Cats Eyes Antonio Margheriti’ego.
Taki zestaw może nas dziwić – co te filmy mają wspólnego z krimi?
Były to jednak koprodukcje niemiecko-włoskie, a w obsadzie znajdziemy (czasami w znaczących rolach) aktorów (aktorki) znane z niemieckich produkcji krimi.
Między innymi o tym fakcie jest mowa w dokumencie All the Colors of Giallo, do którego obejrzenia zachęcam, jeśli ktoś jeszcze nie widział.

A na zakończenie dzisiejszego wpisu proponuję porcję muzyki z załączonej, do omawianego wyżej zestawu filmowego, płyty. Zawiera ona fragmenty z różnych ekranizacji powieści Edgara Wallace’a, a ich kompozytorem jest głównie Peter Thomas – twórca muzyki do wielu krimi.

Print Friendly, PDF & Email
Otagowano , , , .Dodaj do zakładek Link.

Jedna odpowiedź na „Krimi

  1. Pingback:[#006] Double Face (1969) – Giallopedia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *